Po raz kolejny ciocią...

poniedzialek, 4 czerwca 2007

Wczoraj rano mojemu bratu urodzila sie coreczka. Zuzia jest najladniejszym dzieckiem w calym oddziale i jest bardzo grzeczna. Biorac pod uwage, ze jej mama miala cesarskie ciecie, naprawde dobrze, ze odziedziczyla po mojej rodzinie to, ze ciagle spi. A jak nie spi, to robi miny takie same, jak moj brat. Oj, az strach pomyslec, ze jak wroce, to ten brzdac bedzie mial juz 4 miesiace ;( Tyle mi umknie!

Dzisiaj doszedl kurierem moj aparat fotograficzny. Mial byc tydzien temu, ale "poczta nawalila". Phi! Poczta to tego aparatu nie widziala! Ale dobrze, ze juz go mam. Bede mogla wrzucac zdjecia do blogu.

Brak komentarzy: